Autor |
Wiadomość |
Mania |
Wysłany: Sob 22:18, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
Zgadzam się.
Uwielbiam Alana Rickmana i Snape'a, Toma Feltona i Draco.
Helene znam z filmów z Johnny'm i wiem dobrze, że jest genialną aktorką, a postać Bellatrix zagrała rewelacyjnie.
Bliźniacy są boscy, a do Daniela Radcliffa nic nie mam do zarzucenia.
Uważam też, że Rupert sobie świetnie poradził z rolą Rona-totalnego głupka, którego zrobili w filmie. |
|
 |
Lasair |
Wysłany: Sob 10:44, 15 Sie 2009 Temat postu: |
|
Tak, zdecydowanie Alan Rickman. Nie dlatego, że ubóstwiam Snape'a, ale dlatego, że ma niebywały talent aktorski i potrafi zagrać Mistrza Eliksirów tak, jak tego oczekuję. No i nie zapominajmy o Helenie Bohnam Carter, która moim zdaniem idelnie wciela się w rolę Bellatrix i zasługuje na uwagę, a także o Olivierze i Jamesie Phelps, wcielających się w role bliźniaków Weasley. |
|
 |
Coccaine |
Wysłany: Sob 19:02, 23 Maj 2009 Temat postu: |
|
Dokładnie tak Mam dosłownie to samo zdanie. Nie wiedzieć dlaczego, uważam, że Daniel jakoś.. nie wiem, w niektórych momentach był strasznie "sztuczny" - choć w sumie, to nie o to mi chodzi. Nie wiem jak to nazwać. Zupełnie mi nie pasował w niektórych momentach. Bo poza nimi był świetny  |
|
 |
Dziaga |
Wysłany: Pią 23:25, 13 Mar 2009 Temat postu: Waszym zdaniem: Który aktor najlepiej wczuł się w rolę w HP? |
|
Hmm jakby się zastanowić to mogłabym wymienić nawet kilku takich. Alan Rickman - Severus Snape nez tego aktora nie byłby już tym samym Severusem. On chyba urodził się do tej roli! To jak mówi i tego jego miny, prawdziwy śmierciożerca.Nie zapomniałam czywiście o Tomie Feltonie <3 To jak zagrał Dracona było po prostu świetne! Prawdziwy arystokratyczny dupek jakiego sobie wymarzyłam. |
|
 |